O kowbojach i indianach |
Kowboj do swojego kumpla:
- Widzisz tego faceta który siedzi przy stoliku pod ścianą?
- Którego? Tam jest trzech facetów.
- Tego co pije whisky.
- Oni wszyscy piją whisky. O którego dokładnie ci chodzi?
- Tego w koszuli w kratę.
- No tak, ale wszyscy trzej mają koszule w kratę.
- Poczekaj, zaraz ci pokażę.
Kowboj wyciąga spluwę i strzela do dwóch facetów przy stoliku. Zabici
faceci spadają z krzeseł. Ten który został jest mocno przestraszony.
- Teraz juz widzisz o którego mi chodzi?
- No, a co?
- On mi się nie podoba. Chyba go zastrzelę.
W pociągu, w jednym przedziale jadą Indianin i kowboj.
Kowboj pali fajkę i puszcza kółka z dymu. Nagle odzywa się Indianin:
- Jeszcze jedno słowo a dostaniesz w pysk!!!
Właściciel saloonu w Kansas City zwraca się z pretensjami
do Szybkiego Billa:
- Pan zastrzelił mojego najlepszego barmana!
- Przepraszam, nie wiedziałem. Niech mi go pan dopisze do rachunku!
Przez step jadą trzej kowboje. Nagle John pyta:
- Bill, ile jest dwa razy dwa?
- Cztery.
John wyciąga pistolet i zabija Billa. Trzeci kowboj pyta:
- Dlaczego go zabiłeś?
- Za dużo wiedział!
Skazany na śmierć bandyta uciekł z aresztu. Szeryf
rozesłał do sąsiednich miejscowości zdjęcia przestępcy z przodu, z
lewego i prawego profilu. Nazajutrz ze wszystkich miasteczek przyszły
odpowiedzi:
- Zdjęcia otrzymaliśmy. Stop. Wszystkich trzech zastrzeliliśmy. Stop.
Na prerii Indianie złapali łysego kowboja. Ponieważ nie
mogli go oskalpować, zwołali radę starszych i przy ognisku zastanawiają
się co z nim zrobić. W pewnej chwili wojownik Bycze Jajo wstaje i mówi:
- Wodzu Orle Pióro! Zróbmy z niego pisankę!
Do wodza Apaczów przychodzi młody Indianin i pyta:
- Dlaczego wszyscy Amerykanie mają takie ładne imiona, tylko my, Indianie
mamy takie brzydkie?
- Brzydkie? Czy nie podoba Ci się moje imię - Orle Pióro?
- Podoba.
- A imię Twego brata, Wielkiego Niedźwiedzia?
- Podoba.
- To dlaczego zawracasz mi głowę Śmierdzący Mokasynie?
Do saloonu w Virginia City wchodzi podpity kowboj, patrzy
dookoła i woła na cały głos:
- Wiecie kim jesteście? Ja Wam powiem! Wy z prawej strony - same gamonie, a
wy z lewej - głupcy!
Nagle zza stołu podnosi się potężny gość:
- Nie wiedziałem, że jestem gamoniem!
- Przepraszam Cię kolego. Jeśli nie jesteś gamoniem - przejdź na
drugą
stronę!
Kowboje w saloonie grają w karty. W pewnej chwili jeden z
nich zrywa się od stołu i krzyczy:
- Któryś z nas oszukuje! Miałem w rękawie piątego asa i ktoś mi go
podpieprzył!
W wigwamie wódz Siuksów wraz z trzema synami pali fajkę
pokoju. Ciszę przerywa najstarszy syn:
- Ojcze, dlaczego nazwałeś mnie Wschodzące Słońce?
- Bo zostałeś poczęty o wschodzie słońca.
Średni syn:
- A dlaczego nazwałeś mnie Zachodzące Słońce?
- Bo zostałeś poczęty o zachodzie słońca.
Po chwili wódz pyta najmłodszego syna:
- A ty dlaczego o nic mnie nie pytasz, Pęknięta Gumo?
Na jednym z saloonów w Teksasie wywieszono tabliczkę z
napisem:
"Indianom nie podajemy whisky!".
Nazajutrz jakiś Indianin dopisał:
"Oni biorą sobie sami!".
W saloonie w Teksasie na pianinie wywieszono tabliczkę z
napisem:
"Nie strzelać do pianisty! Facet gra najlepiej jak umie!".