O eks-prezydencie |
Lechu stawia codziennie przed pójściem spać dwie szklanki na nocnym stoliku. Jedna jest z wodą, druga pusta. Bowiem gdy budzi się w nocy to czasem chce mu się pić, czasem nie.
Wałęsa wybrał się z małżonką na premierę baletu
"Jezioro Łabędzie". Tuż po rozpoczęciu, nasz zmęczony mąż stanu
usnął. Obudziły go oklaski po zakończeniu przedstawienia. Nieco zmieszany
Wałęsa pyta się współmałżonki:
- Danka, czy ktoś zauważył że trochę przysypiałem?
Odpowiedź:
- Ci na widowni to nie ale ci na scenie to zaraz jak zasnąłeś zaczęli
chodzić na palcach.
Wałęsowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauważyła: Lechu, patrz tu jest gęś, może byśmy ją wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni. Na to Lechu - głupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.
Na drzwiach Belwederu wisi kartka:
"Wyszłem na nieszpór."
Jaruzelski i Wałęsa założyli joint-venture. General-Electric.
Lech z Danuśką idę po targu, na straganie leżą kiwi.
(Danuśka) "Patrz Lechu, pyry z włochami..."
(Lechu) "Głupiaś, to nie są pyry tylko kiwi i z tego się robi pastę do
butów"
Danuśka przychodzi do lekarza:
"Panie doktorze, mam migrenę..."
Lekarz na to:
"Pani Danuto - migrenę to może mieć pani Tyszkiewicz - panią po prostu
łeb napierd...la"